piątek, 21 grudnia 2012

Włochy - ciekawostki

Na początek kilka dziwnych wieści ze starożytnego Rzymu:

  • Rzymianie - oprócz kotów, grochu, kapusty i pokrzywy - przywieźli do Anglii pierwsze sztuczne zęby.
  • Rzymianie jedli słodycze, ale uważali na swoje zęby - używali sproszkowanych mysich mózgów jako pasty do zębów!
  • Jedną z form egzekucji w Rzymie było smarowanie skazańca miodem i wystawienie na roje os.
  • Za rządów cesarza Kaliguli konsulem został koń Incitatus, na konsula mianował go sam cesarz...
A teraz tajemnice Miasta Siedmiu Wzgórz, czyli Rzymu:
  • Prowadzące do Kościoła Santa Maria in Aracoeli strome schody z XIV w. liczą 124 stopnie. Ponoć wspinanie się po nich na kolanach pomaga wyprosić to, czego się pragnie! 
  • Słynny kościół Il Gesù powstał w 1594 r. jako siedziba jezuitów, na zlecenie Aleksandra Farnese. Z miejscem tym, a dokładnie na placu przed kościołem, wiąże się jedna z najstarszych legend rzymskich. Ponoć czuje się tu nieustannie powiew wiatru. Rzymianie wierzą, że niegdyś wraz z wiatrem przybył w to miejsce sam diabeł. Ciekawość zmusiła go do wejścia do kościoła Il Gesù. Wiatr miał na niego zaczekać na placu. Jednak szatanowi nie udało się wyjść z kościoła, a wiatr czeka na niego do dziś... 
Tradycja i zwyczaje:

Pechowym dniem dla Włochów nie jest piątek 13, ale wtorek 17 dnia miesiąca. Zwyczaj ten wywodzi się od tego, że dawniej na nagrobkach pisano „VIXI” co oznaczało „On żył”. Po przestawieniu tych cyfr otrzymujemy liczbę 17, która uważana jest za symbol nieszczęścia.

We Włoszech podobnie jak w innych krajach obchodzone są Mikołajki, z tą różnicą, że do włoskich dzieci nie przychodzi Mikołaj tylko czarownica Befana. Jak głosi legenda Trzej Królowie podążając do Betlejem zatrzymali się w chacie Befany. Namawiali ją, by wyruszyła z nimi. Ta jednak odmówiła. Kiedy zobaczyła na niebie gwiazdę betlejemską, zaczęła żałować swej decyzji. Pozbierała swe zabawki i zasmucona poszła szukać Trzech Króli. I tak po dziś dzień ich szuka, rozdając swe zabawki dzieciom dobrym. Tym złym zaś pozostawia węgielki... We Florencji czarownica ta przypomina wyglądem Harleyowca!



A na koniec w ramach świątecznych ciekawostek świąteczna piosenka :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz