piątek, 1 marca 2013

Norwegia - muzyka

Na szczęście okazało się, że obok takich hiciorów jak "Take on me" zespołu A-Ha i  "Sitting Down Here" Lene Marlin jest jeszcze trochę innej muzyki w Norwegii :)

Ane Brun - Do You Remember

Katzenjammer - Rock - Paper – Scissors

Kaizers Orchestra - Kontroll På Kontinentet

Postgirobygget - Engel i fra helvete

Raga Rockers - Ole og Ali

Ida Maria - I Like You So Much Better When You`re Naked

Norwegia - filmy

Łowca trolli – czy zastanawiacie się, dlaczego w Norwegii jest tak mało chrześcijan? Sytuacja jest znacznie poważniejsza, niż się wydaje. To wszystko wina Trolli, które przez wieki siały spustoszenie. Przekazy mówią o ich ogromnej sile i równie ogromnej głupocie. Brutalne i nieobliczalne nie wybrzydzają - jedzą wszystko, ale ich przysmakiem pozostaje krew chrześcijan. Rządy Norwegii od wieków dementują informacje o tych legendarnych stworach i specjalnej, tajnej jednostce, która zajmować się ma ich eliminacją. Sytuacja jest na tyle poważna, że również Polska jest zamieszana w spisek.

Norwegia - kuchnia


Kuchnia norweska słynie z prostych, ale pożywnych potraw. W kuchni tej główną rolę odgrywają ryby: dorsze, łososie, pstrągi oraz śledzie przygotowywane na wiele sposobów (wędzone, solone, smażone, suszone), a także owoce morza. 

Tørrfisk - suszony na słońcu, na drewnianych rusztowaniach dorsz - mówi się, iż ryba ta po przyrządzeniu jest niezwykle aromatyczna, ciekawe jaki to aromat...


Kuchnia norweska słynie także z mało znanych na świecie przysmaków mięsnych z baraniny, reniferów, wielorybów czy fok. 
Får i kål - baranina w kapuście;
Reinsdyrstek - kotlet z renifera;

Kuchnia norweska to także różnorodność serów, do najpopularniejszych należą:
Jarlsberg - łagodny, o orzechowym smaku i zwartej strukturze;
Gjetost - ser kozi, o zwartej strukturze i słodkawym smaku, barwiony karmelem;
Nokkelost - produkowany z odtłuszczonego mleka, mocno przyprawiany;
Pultost - wytwarzany z serwatki, karmelizowany, o słodkim smaku i zapachu.


Wprawdzie gotowana w całości głowa owcy kojarzy się zazwyczaj z kuchnią środkowoazjatycką, także i w Norwegii uchodzi za przysmak, głównie w rolniczym regionie Jæren. Dla norweskiego smakosza potrawa smalahove to prawdziwa uczta. Cenione są uszy, a zwłaszcza - podobnie jak u Mongołów i Kazachów - oczy.

W kuchni norweskiej do dziś zachowały się odwieczne potrawy rolników i rybaków. W sobotę na obiad podaje się zwykle naleśniki lub kaszę na mleku, zaś w niedzielę pieczeń, zrazy lub gotowaną rybę.

W menu norwegów swoistym fenomenem są parówki, które spożywa się z wszystkim (z naleśnikami, ziemniakami, mięsem), pod każdą postacią (pieczone, grillowane, gotowane) i o każdej porze dnia (lunch, śniadanie, obiad, kolacja).



W Norwegii bardzo popularna jest wódka destylowana Aquavit wytwarzana z ziemniaka lub zboża, a doprawiana kolendrą, kminkiem, cynamonem, goździkami i koprem włoskim. Charakterystyczne jest także grzane wino Glögg, przyprawiane goździkami, laskami cynamonu i cukrem.

Norwegia - ciekawostki

Nazwa kraju pochodzi od staronordyckiego nord vegen (droga na północ).
  • Kierowca zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu trafia na 30 dni do więzienia, traci prawo jazdy oraz musi zapłacić 10 % swoich rocznych dochodów. Mandaty za przekroczenie prędkości są wyższe niż za posiadanie narkotyków. Jadąc o 10 km/h jest mandat w wysokości 500 $; 
  • Do końca lat 80 transmisje telewizyjne boksu były całkowicie zakazane, gdyż uważano to za sport niemoralny;
  • Norwegia posiada najwięcej milionerów w przeliczeniu na 1 mieszkańca 
  • Norwedzy zajmują drugie miejsce pod względem posiadania telefonów komórkowych na osobę (1 miejsce Finlandia);
  • Norwegia została wybrana we wrześniu 2005 r. przez Bank Światowy na kraj najbardziej przyjazny dla przedsiębiorców, zaraz po Nowej Zelandii, Singapurze, USA i Kanadzie;
  • W Norwegii można żebrać tylko Norwegom;
  • W Norwegii dziękując za coś, zwykle określa się, za co dziękujemy. Popularny w Polsce zwrot „dziękuję za wszystko" (norweskie „takk for alt") może wzbudzić u naszego rozmówcy konsternację, gdyż zwykle umieszcza się go na nagrobkach.

Muzeum Produkcji Konserw - placówka jest jedną z części Muzeum Stavanger. Mieści się w dawnej fabryce konserw. Dzięki temu, że muzeum wyposażone jest w zabytkowe XIX i XX wieczne maszyny, to prześledzić możemy cały proces produkcji konserw rybnych, począwszy od produkcji puszek, a skończywszy na hermetycznym zamknięciu wyrobów. Na początku XX wieku w Stavanger działało około 70 fabryk konserw, a każda z nich miała swoje charakterystyczne etykietki przedstawiające sceny morskie, zwierzęta, sławne postaci i różne inne. Etykiety z puszek stawały się coraz bardziej popularne, zaczęto je kolekcjonować, sprzedawać i zamieniać się. Na pierwszym piętrze budynku tego muzeum znajduje się wystawa poświęcona tak zwanemu „szaleństwu iddis”, czyli kolorowym nalepkom z konserw.

W północnej Norwegii, w archipelagu Lofotów, leży miejscowość o najkrótszej nazwie na świecie: Å. Nazwa ta oznacza w języku norweskim strumyk. Władze miejscowości mają nie lada problem z turystami, którzy nagminnie kradną tabliczkę z nazwą miejscowości. 



Trolle - Wierzono, że różniły się między sobą wyglądem, jak i charakterem. Najczęściej były bardzo stare, brzydkie, złośliwe i mało inteligentne. Można było wśród nich znaleźć olbrzymy, jak i niewielkiego wzrostu skrzaty czy karły. Niektóre większe trolle ze starości porastały lasem. Trolle mieszkały w trudno dostępnych dla człowieka miejscach: lasach, górach i jaskiniach, niektóre żyły też w morzu. Wyrządzały szkody ludziom i zwierzętom. Pod tym względem były podobne do orków, lecz o wiele od nich większe, silniejsze i agresywniejsze. Zajmowały się też wydobyciem i gromadzeniem srebra, złota oraz kosztowności. Były bardzo chciwe i skąpe. Nie znosiły światła słonecznego, dlatego pojawiały się wyłącznie w nocy; troll, który na czas nie schował się przed promieniami słońca, zamieniał się w kamień. Żeńskim odpowiednikiem trolla była huldra.



Trollstigen to legendarna droga troli, czyli bardzo kręta górska serpentyna w Górach Trolli. Jej atrakcją jest wyjątkowo stromy i długi podjazd, z którym nie radzą sobie samochody oraz jedyny na świecie znak "uwaga na trolle".